Teatr Królewski i Stara Oranżeria

Stara Oranżeria, wzniesiona w latach 1785-1788 według projektu nadwornego architekta Dominika Merliniego, jest jednym z najpóźniej zrealizowanych projektów w Łazienkach Królewskich.

Mieści się tu Teatr Królewski, jeden z kilku w Europie oryginalnych XVIII-wiecznych teatrów dworskich, który od 2015 r. usytuowany jest na Trasie Bałtyckiej Europejskiego Szlaku Teatrów Historycznych.

W Starej Oranżerii znajduje się również Królewska Galeria Rzeźby z kolekcją marmurowych posągów i gipsowych kopii najważniejszych dzieł starożytnych (od V w. p.n.e. do III w. n.e.) oraz nowożytnych. Jest tu też Galeria Rzeźby Polskiej z pracami niemal wszystkich najwybitniejszych polskich artystów, tworzących od początku XIX w. do połowy XX w.

W czasach króla Stanisława Augusta Stara Oranżeria służyła ponadto do przechowywania drzewek egzotycznych, które latem zdobiły królewskie ogrody.

Teatr Królewski

Dekoracja Teatru Królewskiego opiera się na symbolice appolińskiej. Na plafonie Jan Bogumił Plersch przedstawił Stanisława Augusta pod postacią Apolla na kwadrydze (1787-1788). Król-Apollo w otoczeniu najważniejszych dramaturgów - Sofoklesa, Szekspira, Moliera i Racine’a - jawi się jako słońce zasiadające na tronie. Scena ta jest dowodem na to, że władca odwołał się nie tylko do mitologii czy wzorców płynących z Wersalu, lecz także do teorii heliocentrycznych.

Uzupełnieniem mitologicznego plafonu są iluzjonistycznie namalowane loże z wyobrażeniem XVIII-wiecznej widowni. Dekorację tę dopełniało, nieistniejące już, malowidło kurtyny, również dzieło Plerscha, ukazujące górę Parnas, z muzami i Apollinem. Aby nie było wątpliwości, gdzie muzy i ich przewodnik lubią przebywać, w tle owej góry malarz umieścił widok ówczesnej letniej rezydencji królewskiej - pawilon Łazienki.

Nad sceną Teatru Królewskiego widnieje kartusz herbowy Rzeczypospolitej - czteropolowy z orłami i Pogonią, w środku którego znajduje się herb Poniatowskich, Ciołek, podtrzymywany przez dwie postaci kobiece, ukazane w locie, dmące w trąby - famy.

Teatr Królewski odzwierciedla nie tylko wizję idealnego państwa, rządzonego przez króla-Apolla, lecz także jest alegorią królewskiego mecenatu i kolekcjonerstwa.

Czytaj więcejPowoduje pokazanie lub ukrycie reszty tekstu

Królewska Galeria Rzeźby

Galeria Rzeźby w Starej Oranżerii jest - obok Galerii Obrazów w Pałacu na Wyspie i Galerii Grafiki w Białym Domu - jedną z trzech głównych galerii w Łazienkach Królewskich, urządzonych na podstawie królewskiego inwentarza z 1795 r.

Stanisław August od początku swojego panowania gromadził zarówno rzeźby marmurowe, jak i kopie gipsowe najsłynniejszych dzieł ze świata antycznej Grecji (V w. p.n.e. - I w. p.n.e.) i starożytnego Rzymu (I w. n.e. - III w.  n.e.) oraz nowożytnych. Część z nich była zamawiana między innymi z myślą o dopełnieniu programu ideowego królewskich rezydencji, jak na przykład rzeźby Herkulesa Farnese i Apolla Belwederskiego w Sali Balowej Pałacu na Wyspie czy posągi królów w Rotundzie - panteonie władców polskich. Najliczniej jednak w królewskiej kolekcji reprezentowane były odlewy gipsowe - zbiór o dydaktycznym charakterze, liczący, według inwentarza z 1795 r., 563 dzieła.

Stanisław August gromadził kopie najsłynniejszych rzeźb antycznych z myślą o utworzeniu Akademii Sztuk Pięknych. Jej projekty przedkładali mu kolejno August Moszyński, Marcello Bacciarelli i Michał Jerzy Mniszech[1]. Celem króla było "spowodować rozkwit sztuk w kraju" przez zapewnienie młodym artystom dostępu do wykształcenia artystycznego na najwyższym, europejskim poziomie. Warszawa miała stać się artystycznym centrum na miarę dworów w Dreźnie, Wiedniu, Paryżu czy Berlinie.

W XVIII w. jednym z najważniejszych założeń studiów artystycznych było kopiowanie starożytnych rzeźbiarzy. Wpisywało się to w trwającą od XV w. w Europie modę na "masowe wytwarzanie i podziwianie gipsowych kopii dzieł antycznych i nowożytnych"[2], które odsłaniały sekrety sztuki w takim samym stopniu jak dzieła oryginalne[3]. Gipsowe kopie były dla rzeźby tym, czym grafika dla malarstwa - sposobem na rozpowszechnianie danej pracy w całej Europie.

Ostatecznie wysoka ranga odlewów gipsowych ustanowiona została przez Johanna Joachima Winckelmanna. W 1755 r. ów niemiecki hellenista i archeolog, uznawany za ojca historii sztuki jako dyscypliny naukowej, ogłosił drukiem dzieło zatytułowane Myśli o naśladowaniu dzieł greckich w malarstwie i rzeźbie, w którym jednoznacznie wskazywał naśladownictwo starożytnych jako metodę na ukształtowanie właściwego warsztatu artystycznego na miarę wielkich mistrzów: "Jedynym sposobem na osiągnięcie wielkości i - na ile to możliwe - oryginalności jest dla nas naśladowanie starożytnych; ktoś powiedział o Homerze, że każdy, kto nauczy się go rozumieć, będzie go podziwiał, i dotyczy to też dzieł sztuki starożytnej, zwłaszcza greckiej. Trzeba poznać je jak przyjaciela, aby zrozumieć, że Laokoon jest tak samo nieporównany jak Homer. Dzięki tak dokładnej znajomości staniemy się jak Nikomachos mówiący o Helenie Zeuksisa: »Weź moje oczy«, rzekł do pewnego laika, który ganił obraz, "»a uznasz ją za boginię«"[4].

"Kolumnada Kamsetzera" w Starej Oranżerii, 1787-1788

Najciekawszą i "jedną z najbardziej charakterystycznych realizacji idei epoki oświecenia"[5] jest projekt królewskiej Galerii Rzeźby w Starej Oranżerii określany mianem "Kolumnady Kamsetzera". Na tle iluzjonistycznie malowanej architektury z idyllicznym włoskim pejzażem eksponowane są na nim najsłynniejsze kopie rzeźb świata starożytnego. Grupa Laokoona, Herkules Farnese, Flora Farnese, Apollo Belwederski, Meleager, Amazonka Mattei i Hermes Ludovisi ustawione są na kształt "alei posągów w włoskich ogrodach"[6]. Projekt pochodzącego z Drezna Jana Chrystiana Kamsetzera miał być urzeczywistnieniem idei Stanisława Augusta o nowoczesnym muzeum publicznym, a także realizacją koncepcji Augusta Moszyńskiego o "muzeum idealnym"[7].

Tak zwana Kolumnada Kamsetzera przez dziesięciolecia uznawana była przez historyków sztuki za projekt nigdy niezrealizowany. Dopiero odkrycia konserwatorskie z 2012 i 2013 r. ujawniły pod tynkami Starej Oranżerii obecność zachowanych XVIII-wiecznych malowideł. Szczegółowość projektów Kamsetzera pozwoliła nie tylko na przeprowadzenie prac konserwatorskich, ale również na odtworzenie Galerii Rzeźby zgodnie z królewską koncepcją.

Realizacja przedsięwzięcia nigdy nieukończonego przez Stanisława Augusta była możliwa także dzięki współpracy z pracownią Zbiorów Form Gipsowych Muzeów Państwowych w Berlinie (Gipsformerei, Staatliche Museen zu Berlin). Posiadająca kolekcję ponad siedmiu tysięcy form rzeźbiarskich i płaskorzeźb Gliptoteka Berlińska wykonała odlewy gipsowe trzech brakujących rzeźb z "Kolumnady Kamsetzera". Z XIX-wiecznych form, z zachowaniem historycznej technologii, odlane zostały: Grupa Laokoona, Apollo Belwederski i Meleager. Odlewy te dziś można podziwiać w Królewskiej Galerii Rzeźby w Starej Oranżerii.


[1] Tadeusz Mańkowski, Rzeźby zbioru Stanisława Augusta, Polska Akademia Umiejętności, Kraków 1948, s. 19.

[2]Fidiasz, Michał Anioł i inni. Królewska i uniwersytecka kolekcja odlewów gipsowych w Warszawie, red. Jerzy Miziołek i Hubert Kowalski, Muzeum Łazienki Królewskie, Warszawa 2012, s. 17.

[3] Federico Borromeo, Musaeum, Biblioteca Ambrosiana, Mediolan 1625; cyt. za: Fidiasz, Michał Anioł i inni, dz. cyt., s. 23.

[4] Johann Joachim Winckelmann, Myśli o naśladowaniu dzieł greckich w malarstwie i rzeźbie, przeł. Tomasz Ososiński, Muzeum Łazienki Królewskie, Warszawa 2015.

[5] Zygmunt Waźbiński, Stanisławowska galeria rzeźby, jej geneza i funkcje, "Kronika Zamkowa" 1989, nr 1 (19), s. 33.

[6] Tadeusz Mańkowski, Rzeźby zbioru Stanisława Augusta, dz. cyt., s. 40.

[7] Zygmunt Waźbiński, Stanisławowska galeria rzeźby, jej geneza i funkcje, dz. cyt., s. 26.

Czytaj więcejPowoduje pokazanie lub ukrycie reszty tekstu

Galeria Rzeźby Polskiej

Mieści się w zachodnim skrzydle Starej Oranżerii, w amfiladowo ułożonych czterech salach na parterze i dziewięciu na piętrze, które w XVIII w. zajmowali dworzanie królewscy oraz służba.

Można tu podziwiać dzieła niemal wszystkich najwybitniejszych polskich artystów, tworzących od początku XIX wieku do połowy XX wieku. Uzupełnienie stanowią rzeźby niemieckie, włoskie, francuskie oraz rosyjskie. Dzieła reprezentują dominujące wówczas kierunki w sztuce: klasycyzm, impresjonizm, secesję, symbolizm i nowy klasycyzm. Są także prace nawiązujące do założeń fowizmu.  

Wystawę otwiera "Atakujący wojownik - Egineta", gipsowy odlew rzeźby z wschodniego przyczółka świątyni Afai na wyspie Egina (Grecja), zbudowanej ok. 500-490 r. p.n.e. Dalej prezentowane są kopie słynnych dzieł świata antycznego: popiersie Apolla Belwederskiego i Diany z Wersalu.

Potem oglądać możemy wizerunki władców, pisarzy, malarzy, aktorów, duchownych oraz działaczy społecznych. To najliczniejsza grupa prac w Galerii Rzeźby Polskiej, eksponowana na parterze oraz w dwóch pierwszych salach na piętrze. Są wśród nich dzieła najwybitniejszych polskich przedstawicieli klasycyzmu: Jakuba Tatarkiewicza i Pawła Malińskiego. Prezentowana rzeźba pierwszego z nich to marmurowe "Popiersie Napoleona", drugiego - "Popiersie biskupa Jana Chrzciciela Albertrandiego".

Wątek rzeźbiarskich portretów dopełniają prace: Xawerego Dunikowskiego "Portret Henryka Szczyglińskiego (1881-1944)", Julii Keilowej "Norwid", Konstantego Laszczki "Popiersie Zofii Lubodzieckiej (1875-1931)" oraz Wacława Szymanowskiego "Mickiewicz po improwizacji" i kilka rzeźb z "Pochodu na Wawel”, projektu złożonego z 52 postaci, który nie został wykonany u wzgórz Wawelu.

Ekspozycję, we wschodniej części na piętrze, rozpoczyna piękna "Głowa Egipcjanki"autorstwa Jana Antoniego Biernackiego. To rzeźba formistyczna, mocno stylizowana, zbudowana z obłych geometrycznych brył, ze schematycznymi rysami twarzy. Dla wyznawców formizmu ekspresja była bowiem ważniejsza od wiernego odwzorowywania rzeczywistości. "Głowa Egipcjanki" to również znakomity przykład inspiracji przeszłością, w tym wypadku odwoływania się do sztuki starożytnego Egiptu.

W kolejnej sali zobaczyć można rzeźby dzieci oraz te, poświęcone macierzyństwu. Są to dzieła polskich artystów, takich jak: Antoni Madeyski, Konstanty Laszczka, Jan Szczepkowski, Wacław Szymanowski czy Luna Drexlerówna oraz włoskich: Cesare Lapini i Antonio Manetti.

Następne wyeksponowane zostały rzeźby o tematyce religijnej, m.in.: "Św. Franciszek" Romulda Zerycha, nawiązujący do formizmu, "Klęczący Anioł" Maryli Szczyt-Lednickiej czy "Trzy Marie” Henryka Kuny.

Dalej można oglądać rzeźby obrazujące kobiety. Jest więc "Jutrzenka” Henryka Kuny i wykonane przez niego głowy niewiast, a także kobiece akty, których autorami są Hanna Nałkowska-Bickowa, Jan Szczepkowski, Edward Wittig, August Zamoyski i Jan Antoni Biernacki. Dopełnieniem tej części ekspozycji są kobiece portrety, w tym Manety Radwan, żony Augusta Zamoyskiego.

Czytaj więcejPowoduje pokazanie lub ukrycie reszty tekstu

Stara Oranżeria w nowym blasku

W latach 2012-2016 w Starej Oranżerii były prowadzone prace remontowe, dzięki którym obiekt powrócił do wyglądu i funkcji z czasów króla Stanisława Augusta. Środki pochodziły zMechanizmu Finansowego EOG, Norweskiego Mechanizmu Finansowego oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Wart 34 mln zł projekt objął m.in.: odtworzenie Królewskiej Galerii Rzeźby, nową aranżację Galerii Rzeźby Polskiej XIX i XX w., rewitalizację Ogrodu Oranżeryjnego, powstanie Strefy Edukacji - Pracowni Artysty, a także zabezpieczenie Teatru Królewskiego nowoczesnym systemem przeciwpożarowym. Starą Oranżerię dostosowano również do potrzeb osób z niepełnosprawnościami - Muzeum Łazienki Królewskie zostało za tonagrodzone w konkursie "Warszawa bez barier".

STARA ORANŻERIA JAK NOWA - CZYTAJ WIĘCEJ

przejdź do pełnej mapy