Lisy w Łazienkach. Sprawdź, co trzeba wiedzieć

Lis siedzący w zielonych zaroślach.
Fot. Jakub Pawlak

Lisy, wszędobylskie drapieżniki, to stali bywalcy łazienkowskich ogrodów i można je tu spotkać podczas spacerów. W kontakcie z nimi należy przestrzegać zasad ostrożności jak w przypadku innych dzikich zwierząt.

Na terenie łazienkowskich ogrodów lisy wykopały pierwszą norę i wyprowadziły młode prawdopodobnie w 2004 r. W kolejnych latach bywały tutaj regularnie. Ostatnio nasi goście coraz częściej mogą spotkać te wszędobylskie drapieżniki, również w popularnych miejscach spacerów. Zwierzęta wzbudzają duże zainteresowanie, pojawiają się pytania o ich obyczaje i o to, jak postępować, gdy je dostrzeżemy.

Lisy w mieście. Skąd się wzięły?

Lisy to jeden z elementów warszawskiej fauny. Do lat 90. XX w. populacja tego gatunku ograniczała się do lasów i agrocenoz zlokalizowanych w peryferyjnych częściach miasta. W ostatnich dekadach liczebność lisów w Europie, w tym również w Polsce, systematycznie rośnie. Jest to efekt szczepień drapieżników przeciwko wściekliźnie, ograniczonej presji ze strony myśliwych (skóry nie posiadają żadnej wartości ekonomicznej) oraz pojawienia się nowych źródeł pokarmu.

W związku ze wzrostem zagęszczenia populacji lisów, zwierzęta te zaczęły kolonizować tereny typowo miejskie: parki, ogródki działkowe, cmentarze, a nawet zwartą zabudowę i tereny przemysłowe. W Warszawie zagęszczenie lisów zbliżone jest obecnie do takiego, jakie występuje na obszarach pozamiejskich.

Lisy w Łazienkach

Łazienkowskie ogrody to dla lisów atrakcyjny teren z względu na dużą dostępność pokarmu. Pożywienie stanowią licznie żyjące tu myszy polne (w mieście gatunek ten występuje na nienotowaną nigdzie indziej skalę). Lisy, odżywiając się głównie drobnymi gryzoniami, przyczyniają się do ograniczenia ich liczebności. Zjadając padlinę, spełniają rolę sanitarną, a odławiając chore zwierzęta, zapobiegają rozprzestrzenianiu się chorób.

Łazienki Królewskie to nie jedyny miejski obszar, gdzie lisy przystąpiły w ubiegłym roku do rozrodu. Młode odnotowano również na terenie SGGW przy ul. Rakowieckiej, na cmentarzu żydowskim na Woli oraz w okolicy dworca Warszawa Śródmieście. Takich miejsc jest zapewne więcej, lecz wykrycie rozrodu lisów w mieście jest niezwykle trudne.

Czy należy się obawiać lisów?

Literatura naukowa i krajowe doświadczenia nie wskazują na istotne zagrożenie dla ludzi ze strony lisów. Na skutek wieloletniej akcji szczepień ryzyko wystąpienia wścieklizny u tego gatunku jest minimalne, znacznie mniejsze niż u wiewiórki, myszy czy nietoperza. Ostatnie przypadki wścieklizny u ludzi w Polsce, na początku XXI w., były wynikiem kontaktu ze zwierzętami domowymi. Lisy mogą być zainfekowane ektopasożytami, które występują na większości kręgowców, czyli np. na jeżach, wiewiórkach, gryzoniach itp., jest to więc stan naturalny.

Lisy bytujące w łazienkowskich ogrodach, wykazują małą płochliwość. Nie należy obawiać się ich obecności. Warto jednak pamiętać, że są to dzikie zwierzęta, do których z zasady nie wolno się zbliżać i ich niepokoić, np. osaczając, by zrobić pamiątkowe zdjęcie. Należy również unikać kontaktu z nimi, nawet jeśli same do nas podchodzą. Powinno się też, podobnie jak w przypadku innych łazienkowskich zwierząt, uszanować ich przestrzeń, gdyż nie są to muzealne eksponaty, a żywe istoty. Lisom nie pomaga dokarmianie, dlatego nie należy tego robić. Pamiętać trzeba również, by nie zostawiać resztek pożywienia w miejscach łatwo dostępnych.

W przypadku zagrożenia zdrowia lub życia zwierząt z łazienkowskich ogrodów, prosimy o kontakt z pracownikiem Muzeum, np. strażnikiem, albo informację pod numer telefonu: (+48) 22 50 60 131.

PRZYRODA ŁAZIENEK KRÓLEWSKICH