Bacciarelli w Łazienkach Królewskich

Hanna Małachowicz
Zamek Królewski w Warszawie 

Marcello Bacciarelli, urodzony 10 lutego 1731 r. [1] w Rzymie, zmarły 5 stycznia 1818 r. w Warszawie, jest jedną z najważniejszych postaci w historii malarstwa w Polsce. Prawie wszystkie dzieła tego twórcy powstały w naszym kraju i tutaj znajdują się do dzisiaj. Śladów jego działalności artystycznej przed pierwszym pobytem w Polsce w latach 1756-1764 i osiedleniem się tu na stałe w 1766 r. jest bardzo niewiele.

Źródłem wiedzy o życiu Bacciarellego przed przyjazdem do Polski jest przekaz jego pierwszego pracodawcy, dyrektora królewskiej galerii w Dreźnie, Karla Heinricha Heineckena, który w latach 60. XVIII wieku opublikował pierwszy krótki rys początków kariery malarza [2]. Stąd pochodzi informacja powtarzana przez późniejszych biografów, że w Rzymie młody Marcello miał się kształcić w pracowni Marca Benefiala. Być może dzięki jego protekcji w 1750 r. otrzymał od Heineckena propozycję przyjazdu do stolicy Saksonii, na dwór polskiego króla i elektora saskiego Augusta III. Tu został zatrudniony jako jeden z wykonawców rycin reprodukujących słynne obrazy z galerii drezdeńskiej. Wśród 100 rycin wydanych w dwutomowym albumie [3] na siedmiu figuruje nazwisko Bacciarellego jako autora wzoru [4]. Według Heineckena Bacciarelli w czasie pobytu w Dreźnie malował także obrazy olejne, jednak żadne z tych dzieł nie jest dzisiaj znane.

W 1756 r. wybuchła wojna siedmioletnia. Bacciarelli, uchodząc wraz z dworem Augusta III przed pruskimi bombardowaniami Drezna, wyjechał do Warszawy. Towarzyszyła mu poślubiona rok wcześniej jego uczennica, Johanna Juliana Frederika Richter. W czasie tego pobytu, jak się przypuszcza, malarz nawiązał pierwszy kontakt ze Stanisławem Antonim Poniatowskim, wówczas stolnikiem litewskim. W trakcie dwóch następnych lat namalował co najmniej siedem portretów członków rodziny Poniatowskich. Po zakończeniu wojny Bacciarelli otrzymywał z Drezna propozycje objęcia stanowiska profesora w nowo utworzonej akademii sztuk pięknych. Zdecydował się jednak na pozostanie w Polsce, zapewne zachęcany przez Stanisława Poniatowskiego, który wkrótce miał zasiąść na polskim tronie. Na krótko przed elekcją, w marcu 1764 r. Bacciarelli wyjechał jeszcze do Wiednia, gdzie miał malować portrety rodziny cesarskiej. Jedynym i nie do końca pewnym, zachowanym do dzisiaj śladem tego zamówienia może być przypisywany Bacciarellemu Portret arcyksiężniczki Marii Krystyny namalowany w styczniu 1766 r. (obecnie w zbiorach Muzeum Historii Sztuki w Wiedniu - Kunsthistorisches Museum). Jeszcze przebywając w Wiedniu, od początku 1766 r. malarz zaczął pobierać pensję od Stanisława Augusta, a między kwietniem a październikiem tego roku zamieszkał w Warszawie [5].

Został malarzem nadwornym, a także zaufanym doradcą króla w kwestiach artystycznych, pośrednikiem w kontaktach z malarzami i marszandami, kierował sprawami logistycznymi i organizacyjnymi związanymi z mecenatem królewskim. Już w 1766 r. na życzenie Stanisława Augusta opracował projekt utworzenia w Warszawie akademii sztuk pięknych, który między innymi ze względów finansowych nie doczekał się realizacji. Rolę niedoszłej uczelni spełniała w znacznej mierze pracownia prowadzona przez Bacciarellego na Zamku Królewskim, zwana Malarnią.

W 1768 r. Sejm Rzeczypospolitej zatwierdził nadanie Bacciarellemu polskiego dziedzicznego szlachectwa.

Stanisław August należał do mecenasów dość znacznie ingerujących w pracę zatrudnianych artystów. Bacciarelli okazał się wyrozumiałym, elastycznym i cierpliwym odbiorcą królewskich poleceń oraz sumiennym wykonawcą wszelkich jego projektów, dzięki czemu cieszył się królewską przyjaźnią i niezwykłym zaufaniem, co owocowało coraz większą liczbą i różnorodnością zadań. W 1783 r. Bacciarelli sporządził pierwszy, najbliższy ówczesnym europejskim standardom katalog królewskiej galerii obrazów. Działając od 1777 do 1781 r. w Komisji Budowli, a od 1786 r. jako generalny dyrektor Budowli Królewskich, kierował realizacją przedsięwzięć artystycznych, czuwał nad przebiegiem prac przy kolejnych przebudowach rezydencji i nad wypłatami dla pracujących przy nich artystów i rzemieślników. Od początku swego pobytu w Polsce był zaangażowany w przebudowy i modernizację wnętrz Zamku Ujazdowskiego, Zamku Królewskiego i Pałacu na Wyspie. Programy propagandowo-ideowe tworzone przez króla niejako zmusiły Bacciarellego do poszerzenia jego malarskiego repertuaru. Był przecież portrecistą, ale aby spełnić oczekiwania króla, malował również obrazy historyczne, często dużych formatów, związane z architekturą wnętrz reprezentacyjnych.

Bacciarelli rozpoczął od prac dla Ujazdowa (niezachowane), a następnie dla Zamku Królewskiego, dla którego wykonał: poczet 22 władców polskich z portretem Stanisława Augusta w stroju koronacyjnym (1768-1771), dwie supraporty do Sypialni Króla (1772-1773) i cztery do Pokoju Audiencjonalnego Starego (1777), 10 wizerunków sławnych Polaków (1781-1783) i sześć wielkich scen z historii Polski do Sali Rycerskiej (1783-1786) (obecnie wszystkie w Zamku Królewskim w Warszawie).

Nie inaczej było w Łazienkach Królewskich. Ostatnia przeprowadzona przez Stanisława Augusta przebudowa Pałacu na Wyspie w latach 1792-1795 ukształtowała dwa ważne wnętrza - Salę Salomona i Rotundę. Ich wystrój malarski, według scenariusza ułożonego przez króla ilustrujący jego przemyślenia o naturze władzy, był jednym z ważniejszych, a zarazem ostatnim wyzwaniem malarskim Bacciarellego w służbie Stanisława Augusta.


[1] W literaturze podaje się różne daty dzienne urodzin malarza. Dokładną datę ustaliła Angela Sołtys na podstawie wpisu do księgi chrzcielnej parafii San Marcello przy via del Corso w Rzymie; zob. Angela Sołtys, Genealogia i najwcześniejsze lata Marcella Bacciarellego w świetle akt Archiwum Historycznego Wikariatu Rzymskiego, "Kronika Zamkowa"2010, s. 111–123.

[2] Beantwortung der Recension des Kupferstichwerks der Dresdnischer Bilder-galerie…, Dresden 1760, s. 216, w: Nachrichten von Künstlern und Kunst-Sachen, Leipzig 1768.

[3] Recueil d’estampes d’après les plus célèbres tableaux de la Galerie Royale de Dresde, Dresden 1753 i 1757.

[4] Tamże, t. 1: nr 25, t. 2: nr 3, 5, 6, 11, 17, 27, pod nr 15 znajduje się rycina sygnowana przez żonę malarza Fre. Baccarelli née Richter del. 1756.

[5] Alina Chyczewska, Marcello Bacciarelli 1731-1818, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1973, s. 19.

Czytaj więcejPowoduje pokazanie lub ukrycie reszty tekstu

Sala Salomona

O dekoracji Sali Salomona możemy mówić dzisiaj tylko w czasie przeszłym - dzieła Bacciarellego zniszczone zostały przez pożar wzniecony przez wycofujące się wojska niemieckie w końcu grudnia 1944 r. [1]

Wygląd sali znamy dzisiaj z XIX-wiecznych rysunków i obrazów, między innymi autorstwa Marcina Zaleskiego (około 1836 r.), Aleksandra Gryglewskiego z lat 70. XIX wieku, Ludomira Franciszka Dymitrowicza z 1892 roku oraz dokumentacji fotograficznej zachowanej w Instytucie Sztuki Polskiej Akademii Nauk i w Muzeum Narodowym w Warszawie. Podczas odbudowy zakończonej w latach 1960-1962 zrekonstruowano tylko architekturę i arabeskowe malowidła w płycinach drzwiowych i w fasetach, nie zdecydowano się natomiast na odtworzenie obrazów Bacciarellego.

Dekoracja zrealizowana przez Bacciarellego w latach 1788-1793 składała się z: owalnego plafonu z przedstawieniem Snu Salomona, dwóch wielkich obrazów na ścianach bocznych: Poświęcenie Świątyni JerozolimskiejOfiara Salomona (1790-1791 [2]), każdy o wymiarach 315 x 370 centymetrów, oraz trzech malowideł umieszczonych w fasecie: Sąd Salomona, Królowa Saby u Salomona i Narada Salomona z królem Hiramem (1792-1793). Opisane w biblijnej pierwszej Księdze Królewskiej sceny z życia króla Salomona - budowniczego świątyni w Jerozolimie, uważanego za wzór mądrego i sprawiedliwego władcy, miały podkreślać najważniejsze, zdaniem Stanisława Augusta, cechy jego własnych rządów: rozwagę, mądrość i patronowanie wielkim przedsięwzięciom budowlanym.

Rotunda

Dekoracja Rotundy jest uzupełnieniem programu ideowego sąsiedniej Sali Salomona. Cztery tonda o średnicy 154 centymetrów namalowane przez Bacciarellego w latach 1792–1795 [3] przedstawiają cnoty kardynalne: sprawiedliwość (nr inw. ŁKr 128), roztropność (nr inw. ŁKr 126), łaskawość (nr inw. ŁKr 129) i odwagę (nr inw. ŁKr 127). Bacciarelli przy pracy nad przedstawieniami cnót posługiwał się opisami ze słynnego traktatu Cesare’a Ripy Iconologia, chociaż czynił to dość swobodnie, wybierając tylko niektóre elementy i atrybuty. Sprawiedliwość malarz przedstawił z tradycyjnymi atrybutami, z którymi i dzisiaj jest kojarzona - z mieczem w lewej i wagą w prawej ręce. Roztropność trzyma w lewej dłoni lustro kojarzące się z racjonalną oceną własnego postępowania, drugą ręką przytrzymuje wędzidło - symbol umiaru i powściągliwości. Łaskawość trzymająca gałąź oliwną ma pod stopami rózgi liktorskie – symbol władzy urzędowej, co obrazuje przewagę łaski nad wyrokami prawa. Odwagę personifikuje wojownik, którego twarz nosi pewne cechy fizjonomii Stanisława Augusta. W pancerzu, z mieczem i tarczą ukazany jest w chwili, gdy pokonawszy strome zbocze, wkracza na wierzchołek skały.

Dopełnieniem obrazów były posągi czterech polskich królów i trzech cesarzy rzymskich, którzy, zdaniem króla, uosabiali przedstawione cnoty. Treści programowe podsumowuje cytat z dziesiątej księgi Wojny domowej Lukana umieszczony na fryzie: UTILE MUNDO EDITI IN EXEMPLUM ("Postawieni za wzór pożyteczny dla świata"). Kluczem do pełnego zrozumienia znaczeń zawartych w ikonografii tej sali była niezachowana dzisiaj marmurowa posadzka z przedstawieniem głowy Meduzy. To symbol zazdrości, która może zniweczyć najszlachetniejsze intencje, zniszczyć dzieło budowane w najlepszej wierze. Zatem wymowę programu ideowego Rotundy można zinterpretować jako wyraz gorzkiej autorefleksji Stanisława Augusta, której król dokonuje u schyłku panowania i w obliczu upadku Rzeczypospolitej [4]. Przypomnijmy, że dokładnie w tym czasie, kiedy trwają prace w Rotundzie, ma miejsce drugi (1793) i trzeci rozbiór Polski (1795).

Malowidła zostały umieszczone w polach w kopule Rotundy, przesłaniając freski przedstawiające personifikacje czterech pór dnia, wykonane niewiele wcześniej przez Jana Bogumiła Plerscha. Tonda Bacciarellego wisiały w Rotundzie nieprzerwanie od 1795 r. Przetrwały nawet pożar Pałacu na Wyspie w 1944 r. Po wojnie w trakcie prac przy odbudowie odsłonięto malowidła Plerscha i podjęto decyzję o eksponowaniu tond w innych pomieszczeniach. Od 2011 r. można je oglądać w Sali Salomona.


[1] Władysław Tatarkiewicz, Łazienki warszawskie, Arkady, Warszawa 1957, s. 142.

[2] Alina Chyczewska, Marcello Bacciarelli. Życie, twórczość, dzieła 1731–1818, cz. 2, Muzeum Narodowe w Poznaniu, Muzeum Narodowe w Warszawie, Poznań 1970, nr 174 i 175.

[3] Tonda wpisane są do inwentarza już w 1793 roku, z korespondencji króla z Bacciarellim wynika jednak, że ostateczne umieszczenie ich w Rotundzie nastąpiło dopiero w kwietniu 1795 roku.

[4] Więcej zob. Agnieszka Skrodzka, Virtutis invidia comes, czyli o Rotundzie w Łazienkach Królewskich, „Biuletyn Historii Sztuki” 2009, t. 71, nr 1, s. 87–112.

Czytaj więcejPowoduje pokazanie lub ukrycie reszty tekstu

Bacciarelli był przede wszystkim portrecistą. Namalował najważniejsze i wielokrotnie później kopiowane portrety Stanisława Augusta, jego rodziny i osób z najbliższego otoczenia monarchy. Wiele z tych portretów było przeznaczonych do konkretnych wnętrz Pałacu na Wyspie.

Jadalnię urządzoną w latach 1777-1778 na parterze ozdobiło 12 owalnych portretów namalowanych przez Bacciarellego w 1778 r., przedstawiających braci i siostry króla oraz ich współmałżonków i dzieci. Wizerunki te zostały wywiezione do Francji około 1820 roku przez bratanicę króla, Marię Teresę Tyszkiewiczową. Dzisiaj znanych jest wiele replik i kopii tych portretów i tylko cztery oryginalne portrety oznaczone numerami królewskiej galerii: księcia Józefa Poniatowskiego w Muzeum Narodowym w Krakowie, Ludwiki Zamoyskiej w Zamku Królewskim w Warszawie oraz Izabeli Branickiej i Urszuli Mniszchowej w Fundacji Zbiorów im. Ciechanowieckich. W Jadalni wisiał także namalowany przez Bacciarellego wspólny wizerunek rodziców króla (obecnie w Muzeum Narodowym w Poznaniu). Podziały ścian w Sali Jadalnej, zaprojektowane z myślą o owalnych portretach, zostały zmienione przez XIX-wieczne przebudowy.

Do Sypialni urządzonej na piętrze w latach 1777-1778 były przeznaczone dwa portrety rodziców Stanisława Augusta: Konstancji Zofii z Czartoryskich (1695-1759) (nr inw. ŁKr 120) i Stanisława Poniatowskiego herbu Ciołek (1676-1762), kasztelana krakowskiego (nr inw. ŁKr 121). Wizerunki były zmniejszonymi do popiersi wersjami wykonanych przez Bacciarellego w latach 1775-1777 owalnych portretów do Pokoju Audiencjonalnego Starego w Zamku Królewskim (obecnie własność Wersalu, depozyt w Zamku) przedstawiających postaci w 3/4 wysokości. Malarz posługiwał się wizerunkami, które powstały za życia portretowanych i które zapewne znajdowały się w królewskiej galerii. Pierwowzór portretu Konstancji Poniatowskiej, nieznanego autorstwa, powstał w latach 30.-40. XVIII wieku, a portretu Stanisława pędzla Antoine’a Pesne’a - w 1726 roku.

Wizerunki rodziców króla umieszczone zostały w formie supraport nad dwojgiem drzwi po obu stronach łoża i tam znajdują się do dziś.

Jakość portretów z Sypialni odbiega nieco od poziomu prac Bacciarellego. Obrazy są raczej dziełami warsztatu Bacciarellego, powstałymi pod nadzorem mistrza i być może z jego udziałem.

Oprócz portretów rodzinnych w pokojach pałacowych znalazło się wiele Bacciarellowskich portretów osób z bliskiego otoczenia Stanisława Augusta. Szczególną grupę stanowią portrety związanych z królem dam.

Portrety Magdaleny Agnieszki z Lubomirskich Sapieżyny i jej córki Anny Teofili

Magdalena Agnieszka z książąt Lubomirskich (1739-1780) nawiązała romans ze Stanisławem Antonim Poniatowskim zapewne jeszcze przed jego elekcją w 1764 roku. Z ich związku urodziło się dwoje dzieci, które nosiły nazwisko Cichoccy - Konstancja (ur. 1768) i Michał Mikołaj (1770-1828), późniejszy generał wojsk Księstwa Warszawskiego i uczestnik wojen napoleońskich. Na liście trzymanym przez portretowaną można odczytać adres: A Madame/ le Pe Sapieha née Lubomirska/ Ge Chanc [elière] ("Kanclerzyna"), co wskazuje, że portret powstał po nominacji jej drugiego męża, Aleksandra Michała Pawła Sapiehy (1730-1793), na kanclerza wielkiego litewskiego (1775). Z małżeństwa z Sapiehą Magdalena miała córkę Annę Teofilę (1758-1813), która w 1786 roku wyszła za mąż za Seweryna Potockiego herbu Pilawa Srebrna. Portret Anny Teofili namalował Bacciarelli zapewne w końcu lat 80. XVIII wieku, a na pewno przed sporządzeniem katalogu galerii króla w 1793 roku, w którym zapisany jest pod numerem 1875.

Portrety matki i córki (nr inw. ŁKr 119, nr inw. ŁKr 118) wisiały w Gabinecie Pracy Króla na piętrze pałacu, następnie w Galerii Obrazów na parterze, a od połowy XIX wieku w Gabinecie przy Sali Salomona - z wyjątkiem lat 1914-1921, kiedy zostały wywiezione do Rosji, i ewakuacji do Muzeum Narodowego w Warszawie w latach 1939-1945. Obecnie można je oglądać w Sali Salomona.

Portrety Katarzyny Gattai Tomatis

Katarzyna (Catarina) Gattai (Catai) (1745-1785), włoska tancerka, śpiewaczka i aktorka, przybyła do Warszawy w grudniu 1764 r. wraz z mężem Karolem Thomatisem (Carlo Tomatis), który objął stanowisko dyrektora pierwszego teatru publicznego w Warszawie.

Portret (nr inw. ŁKr 124) powstał na życzenie króla Stanisława Augusta, którego łączył z Katarzyną długoletni romans. Wizerunek w rzadko spotykanym profilowym ujęciu powstał zapewne na początku lat 80. XVIII wieku, wpisany jest do katalogu galerii królewskiej z 1783 roku pod numerem 963.

Drugi z obrazów przedstawiających Katarzynę Thomatis (nr inw. ŁKr 125) namalowany został pomiędzy 1793 a 1795 rokiem, a więc około 10 lat po śmierci portretowanej. W katalogu królewskiej galerii nosi numer 2229. Podobnie jak portret poprzedni ma kompozycję zamkniętą w owalu wpisanym w prostokąt. Oba portrety mają także jednakowe wymiary. Katarzyna przedstawiona jest tu jako Erato, muza poezji miłosnej, lub też Terpsychora, muza tańca. Jest to swoiste malarskie wspomnienie urody modelki i jej artystycznych talentów.

Oba wizerunki Katarzyny Thomatis wisiały w Bibliotece na piętrze Pałacu na Wyspie. Drugi z nich na początku 1796 roku zdjęto w związku z planami wysłania go królowi do Grodna. W końcu lat 90. XVIII wieku portrety znów zawieszono razem w Bibliotece, a następnie przeniesiono je do Gabinetu przy Sali Salomona, gdzie - oprócz okresu 1914-1923 (wywiezione przez władze rosyjskie) i II wojny światowej (wywiezione przez władze niemieckie) - wisiały do 2011 roku, kiedy to przeniesiono je do Sali Salomona.

Portret Dorothei von Medem Biron

Obraz przedstawiający Dorotheę von Medem Biron (1761-1821), żonę księcia kurlandzkiego Piotra Birona, powstał podczas pobytu księżnej w Warszawie w 1790 roku. Jak świadczą zapisy w pamiętnikach z tamtego czasu, Stanisław August oczarowany wdziękiem i inteligencją księżnej podarował jej okazały sznur pereł. Bacciarelli uwiecznił ten królewski podarunek na portrecie (nr inw. ŁKr 122). Księżna podtrzymuje płaskorzeźbiony medalion z antykizującym profilowym ujęciem głowy Stanisława Augusta, na opasce na włosach króla widoczny jest fragment tytulatury: S. Augustus. Rex. Po[loniae].

Wizerunek księżnej kurlandzkiej, wpisany do katalogu galerii pod numerem 1985, wisiał w Bibliotece na piętrze, później planowano wysłać go królowi do Grodna, następnie znalazł się w Galerii Obrazów na parterze, by ostatecznie trafić do Gabinetu przy Sali Salomona. Od 2011 roku znajduje się w Sali Salomona.

Portret Heleny z Przeździeckich Radziwiłłowej

Obraz przedstawiający Helenę z Przeździeckich Radziwiłłową (1753-1821), właścicielkę Nieborowa i Arkadii, zaprzyjaźnioną ze Stanisławem Augustem i jego rodziną, nie należał do galerii króla. Pozostawał w posiadaniu rodziny Radziwiłłów, a co najmniej od 1919 roku - rodziny Ostrowskich. Został zakupiony do Łazienek Królewskich w 2007 roku. Monografistka Bacciarellego Alina Chyczewska uważała obraz za rodzaj studium do postaci na ukończonym w 1784 roku obrazie Nadanie przywilejów Akademii Krakowskiej do Sali Rycerskiej Zamku Królewskiego i na tej podstawie zadatowała portret. Jednak cechy fryzury i ubioru wskazują, że obraz powstał około 1790 roku. Księżna miała już wówczas blisko 40 lat, ale jak wspominał pamiętnikarz Jan Duklan Ochocki, jej "wielką i znakomitą piękność, starannie pielęgnowaną, czas oszczędził".

Portret Augusta II (1670-1733), elektora saskiego (jako Fryderyk August I), króla polskiego 1697-1706 i 1709-1733, zamówiony został u Bacciarellego około 1770 r. Wymiary obrazu (nr inw. ŁKr 509) dostosowano do stiukowej ramy nad drzwiami w Pokoju Bachusa na parterze Pałacu na Wyspie. W pokoju tym zawieszono wówczas portrety osobistości z czasów panowania Augusta II. Znajdują się tu one również i obecnie.

Bacciarelli wzorował się na portrecie Augusta II namalowanym przed 1733 r. przez Louisa de Silvestre’a Młodszego, a raczej na którejś z kopii tego dzieła, być może znajdującej się wśród sześciu portretów Augusta II wymienionych w katalogach królewskiej galerii. Tym samym wzorem malarz posłużył się, tworząc wizerunek Sasa do pocztu władców polskich do Pokoju Marmurowego w Zamku Królewskim w latach 1768-1770.

Również rolę supraporty miała pełnić Święta Maria Magdalena czytająca w grocie (nr inw. ŁKr 812), namalowana przez Bacciarellego w 1791 roku do urządzonego w latach 1792–1793 wnętrza na parterze, przeznaczonego na galerię obrazów.

Przedstawienie jest inspirowane jednym z najczęściej kopiowanych obrazów włoskiego renesansu: Czytającej Marii Magdaleny pędzla Correggia. Ten niewielkich rozmiarów obraz znajdował się od 1746 roku w kolekcji Augusta III w Dreźnie. Bacciarelli wprowadził jednak tak wiele zmian w stosunku do oryginału, że związek z pierwowzorem jest słabo czytelny.

Obraz wisiał w Galerii Obrazów aż do okresu międzywojennego, kiedy czasowo eksponowany był w Gabinecie przy Sali Salomona. W czasie II wojny światowej wywieziony został przez Niemców, po wojnie pokazywany był w Bibliotece na piętrze Pałacu na Wyspie, a od 2011 roku wrócił na swoje właściwe miejsce.

Głowa świętego (Starzec w brązowej szacie) (nr inw. ŁKr 123) - to dość nietypowy dla twórczości Bacciarellego obraz, który można datować na początek lat 80. XVIII wieku, figuruje już bowiem w katalogu galerii w roku 1783. Bacciarelli stworzył tu przedstawienie w typie włoskich teste di carattere, czy holenderskich tronies: typu postaci, nie zaś konkretnej osoby. Możliwe, że jest to niewykorzystane studium postaci do serii sławnych Polaków lub wielkich płócien historycznych z Sali Rycerskiej w Zamku Królewskim, nad którymi Bacciarelli zaczynał pracę właśnie na początku lat 80.

W obu dolnych rogach portretu widnieje numer katalogu galerii królewskiej: 152.

Obraz był przechowywany w Salonie za Mostem (Pawilon Zachodni) w Pałacu na Wyspie, a od połowy XIX wieku do 1939 roku znajdował się w Galerii Obrazów na parterze; po wojnie eksponowany w Antyszambrze na piętrze, obecnie można go oglądać w Sali Salomona. 

Czytaj więcejPowoduje pokazanie lub ukrycie reszty tekstu

Stanisław August po emigracji do Grodna w styczniu 1795 r., a także później, gdy przebywał w Petersburgu, prowadził z Bacciarellim regularną korespondencję. Zlecał mu jeszcze malowanie portretów członków rodziny oraz obrazów o tematyce historyczno-mitologicznej, te ostatnie jednak pozostały na etapie szkiców i projektów. Kiedy w lutym 1798 r. król zmarł w Petersburgu, Bacciarelli namalował obraz przedstawiający śmierć monarchy, żegnając w ten sposób przyjaciela i mecenasa, któremu służył swoją sztuką przez 32 lata.

Bacciarelli cieszył się zasłużoną renomą najlepszego w tym czasie polskiego portrecisty. Otrzymywał liczne zamówienia od osób prywatnych, a od 1808 r. za pośrednictwem Towarzystwa Przyjaciół Nauk, którego był członkiem, również zlecenia od władz utworzonego właśnie Księstwa Warszawskiego. Namalował wizerunki członków ówczesnej elity politycznej, między innymi księcia warszawskiego Fryderyka Augusta, Stanisława Małachowskiego, Tomasza Ostrowskiego, a także replikę własnego obrazu Hołd pruski z Sali Rycerskiej Zamku Królewskiego oraz przeznaczone również do tej sali wielkie płótno Nadanie przez Napoleona Konstytucji Księstwu Warszawskiemu.

Bacciarelli zmarł w Warszawie, nie ukończywszy 87. roku życia, i został pochowany w kolegiacie św. Jana (obecnie katedra) obok swojej zmarłej w 1809 r. małżonki (nagrobek zniszczony w 1944 r.).