"Heliogramy w Sali Salomona". Wernisaż wystawy prac Nicolasa Grospierre'a

Z udziałem zaproszonych gości 11 września 2025 r. w Pałacu na Wyspie odbył się wernisaż wystawy prac Nicolasa Grospierre'a. Heliogramy autorstwa artysty, powstałe z siły światła, koloru i materii, wypełniają puste pola w Sali Salomona po zniszczonych w czasie II wojny światowej obrazach Marcello Bacciarellego.
Wystawę uroczyście otworzyli dr Marianna Otmianowska, dyrektor Muzeum Łazienki Królewskie; oraz Nicolas Grospierre, fotograf architektury, którego projekty łączą fotografię z elementami architektury, instalacji i konceptualnego myślenia o sztuce.
Heliogramy w Sali Salomona to pierwsza taka wystawa w Łazienkach Królewskich. Po licznych debatach w gronie ekspertów, m.in. z zakresu historii sztuki i konserwacji, poświęconych rekonstrukcji dekoracji malarskich w Sali Salomona, Muzeum postanowiło zaprosić współczesnych twórców, by podjęli próbę odkrywania na nowo artystycznych oraz ideowych wizji Stanisława Augusta.
Projekt inicjują prace autorstwa Nicolasa Grospierre'a. Zmieniające się pod wpływem słońca heliogramy, które wypełniają puste pola po zniszczonych przez ogień obrazach Marcello Bacciarellego, odzwierciedlają, jak podkreśla artysta, "zarówno obecność, jak i nieobecność, trwałość i nietrwałość (...), stanowią pomost między tym co fizyczne, a tym, co metafizyczne, między tym, co widzimy, a tym, co pozostaje poza granicami naszej percepcji".
Są to prace na wielu płaszczyznach pełne symboli, począwszy od siły słońca, które kreowało na nich wzory, gdy przez ok. cztery miesiące były wystawione na jego działanie w łazienkowskich ogrodach.
Heliogramia to forma fotografii bez aparatu, obiektywu, filmu i papieru. Promienie słoneczne, oddziałując na materiał (w tym przypadku aksamit), rysują abstrakcyjne kształty - od geometrycznych form po organiczne krzywizny. Każda praca jest wyjątkowa, a efekt końcowy jest nieprzewidywalny, będąc wizualną i zmysłową grą ze światłem. - Słońce jest moim sprzymierzeńcem. Przez samą swoją obecność i świecenie na wszystko, co nas otacza. Pewnego dnia uświadomiłem sobie, że mogę wykorzystać odbarwiającą moc promieni słonecznych, aby stworzyć niemal nieskończoną różnorodność kształtów, od geometrycznych po organiczne. Za każdym razem niepowtarzalne - tłumaczy artysta.
WYSTAWA CZASOWA "HELIOGRAMY W SALI SALOMONA"











