Sprawiedliwi wśród Narodów Świata uhonorowani w Łazienkach

Trzy medale "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" stojące na szklanej półce na tle trzech dyplomów.
Fot. Paweł Czarnecki

Trzy polskie rodziny, które ratowały Żydów podczas II wojny światowej, uhonorowane zostały medalami "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata". Ambasada Izraela przekazała wyróżnienia bliskim bohaterów podczas uroczystości, która odbyła się 7 lipca 2021 r. w Pałacu na Wyspie. Wzięli w niej udział również marszałek Senatu RP prof. Tomasz Grodzki oraz Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich.

Wyróżnienia za pomoc osobom narodowości żydowskiej otrzymali pośmiertnie Adolf i Janina Kiszło oraz ich córka Marianna z Podlasia, a także dwie rodziny z Warszawy: Tadeusz i Marianna Gnoińscy oraz Nina, Mikołaj, Justyna i Ignacy Piotrowscy.

Medale i dyplomy bliskim bohaterów wręczyła charge d'affaires Ambasady Izraela Tal Ben-Ari Yaalon. W imieniu śp. Adolfa i Anny Kiszło oraz ich córki Marianny odznaczenia "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" odebrały dzieci Marianny - Leszek Kiszło i Wiesława Mróz. W imieniu śp. Tadeusza i Marianny Gnoińskich wyróżnienie przyjęli Jacek Gnoiński i Anna Stankiewicz. W imieniu śp. Mikołaja i Niny Piotrowskich oraz Ignacego i Justyny Piotrowskich medale i dyplomy odebrali Barbara Hellmann-Robert oraz Lucyna Zalewska.

Historie ocalałych

Adolf i Anna Kiszło oraz ich córka Marianna przez ok. 14 miesięcy (od lutego 1943 r. do jesieni 1944) ratowali we wsi Jatwieź Duża (woj. podlaskie) Symchę Lazara, Mosze Tiktina, Layzera Marinberga i Itsche Berl Farbsztaina. Według wspomnień Lazara, przytoczonych przez Ambasadę Izraela, mężczyźni przez 14 miesięcy przebywali w kryjówce, którą przygotował specjalizujący się w stolarce Adolf Kiszło. Dzięki temu uniknęli wywózki do obozu koncentracyjnego i przeżyli wojnę.

Kryjówka miała 2 metry długości i 1,5 metra szerokości. "Mężczyźni musieli tam znieść czas srogiej zimy, później letnich upałów, bez dostępu światła dziennego, w ubraniach pranych tylko co kilka tygodni. Męczyły ich wszy. Nieustannie drżeli o los swój i los rodziny Kiszłów, zwłaszcza, gdy Niemcy dokonywali rewizji w okolicznych posesjach. W pomoc Lazarowi, Marinbergowi i Tiktinowi wtajemniczone były dzieci gospodarzy, 15-letnia córka Mania i 6-letni Henryk. To Mania głównie zanosiła im jedzenie, mężczyźni traktowali ją jak siostrę" - czytamy w historii ocalałych przedstawionej przez Ambasadę Izraela w Polsce.

Tadeusz i Maria Gnoińscy ocalili Piotra Graffa (Pośniaka).

"W połowie czerwca 1942 r., na krótko przed rozpoczęciem akcji likwidacyjnej w getcie warszawskim, dziadek Piotra, Maurycy Graff, umówił się z Tadeuszem Gnoińskim w gmachu Sądów na Lesznie, gdzie znajdowało się przejście na stronę aryjską. Maurycy wraz Piotrem weszli na trzecie piętro, gdzie przekazał wnuka Tadeuszowi. Udało się to dzięki przekupieniu niemieckiego strażnika. Mały Piotr, nigdy więcej nie zobaczył dziadka ani matki" - napisała w historii ocalonego Ambasada Izraela w Polsce.

"Tadeusz Gnoiński zabrał czteroletniego chłopca do swojego nowego domu przy ulicy Domeyki 6, na Grochowie. Nowi sąsiedzi nie znali rodziny Gnoińskich, więc stosunkowo łatwo można było przekonać ich, że mały blondynek, który pojawił się w ich domu to osierocony krewny ze Wschodu. Rodziny wujka Tadeusza i cioci Marysi, bo tak do nich zwracał się mały Piotr, były bardzo liczne: w sumie piętnaścioro braci i sióstr. Panowały między nimi bliskie więzi. (...) Sąsiedzi nie wtrącali się w ich życie, a według Piotra nawet wiedzieli, że jest Żydem. Życie toczyło się względnie spokojnie: chłopiec mieszkał z rodziną Gnoińskich jak członek rodziny. Chodził do przedszkola i bawił się z innymi dziećmi" - czytamy w historii ocalonego.

Ignacy i Justyna Piotrowska, rodzice Mikołaja Piotrowskiego oraz jego żona Nina Piotrowska od lata 1942 do końca 1943 r. ratowali Henryka i Paulinę Grabskich.O swoim bohaterstwie nigdy nie opowiadali. Jak wspomina córka Piotrowskich, Antonina, "dla nich było rzeczą oczywistą, że ludziom w potrzebie się pomaga, dlatego nie lubili opowiadać o tym, jak pomagali podczas wojny, uważali, że takie zachowanie było normalne".

"Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat"

Medal "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" jest najwyższym izraelskim odznaczeniem cywilnym, nadawanym od 1963 r. przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie. Otrzymują go osoby, które podczas II wojny światowej bezinteresownie oraz z narażeniem życia niosły pomoc prześladowanym Żydom. Do 1 stycznia 2020 r. wręczono ponad 27 tysięcy medali. Najwięcej odznaczeń przyznano Polakom - otrzymało je 7112 obywateli polskich.

Fot. Paweł Czarnecki
Fot. Paweł Czarnecki
Fot. Paweł Czarnecki
Fot. Paweł Czarnecki
Fot. Paweł Czarnecki
Fot. Paweł Czarnecki
Fot. Paweł Czarnecki
Fot. Paweł Czarnecki
Fot. Paweł Czarnecki