Zapraszamy na promocję książki Uli Kowalczuk "Koń jaki jest, każdy widzi - czyli alfabetyczny zbiór 300 konizmów". Podczas spotkania autorka opowie o swojej najnowszej publikacji, będącej kompendium wyrażeń i zwrotów zarówno dla dzieci, jaki i dorosłych.

Spotkanie odbędzie się 17 czerwca 2018 r. o godz. 15.00 na dziedzińcu Stajni Kubickiego w Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa (wstęp wolny).

Przysłów i powiedzeń związanych z końmi, czyli konizmów, używają niemal wszyscy. Powszechne stały się wyrażenia: dajemy "konia z rzędem", mamy "końskie zdrowie", jesteśmy "kuci na cztery nogi", potrafimy "stanąć dęba", zażywamy "końską dawkę" leków, stajemy "w szranki", otaczają nas "konie mechaniczne", "dosiadamy swojego konika", "znają się jak łyse konie" czy "wygrali tę potyczkę w cuglach".

Skąd wzięły się konizmy w języku polskim? Koń od wieków zajmował w Polsce szczególne miejsce. Jest jednym z trzech polskich zwierząt narodowych - obok orła i bociana. Dziś nieczęsto pamięta się o tym, że w XVI i XVII w. Polska była potęgą w hodowli koni, którymi zachwycała się cała Europa. Te wspaniałe zwierzęta stały się częścią naszej kultury, a podziw i przywiązanie do nich dawnych masztalerzy i hodowców ma dziś swoje odzwierciedlenie w języku polskim.

W książce "Koń jaki jest, każdy widzi - czyli alfabetyczny zbiór 300 konizmów" Ula Kowalczuk zebrała ponad 500 konizmów, 300 z nich opisała i skomentowała przez pryzmat zarówno historii, jak i wiedzy o koniach. W krótkie felietony wplotła też swoje życiowe przemyślenia o dniu codziennym i pracy zawodowej. Niektóre dawne porzekadła, wyrażone jakże miłym dla ucha, archaicznym językiem, wymagały objaśnienia (np. "Upominek jak żmudzinek, jak fryz oracya" - to dawny komentarz do drobnego upominku, któremu towarzyszy nadęta mowa). W niektórych, przy tej okazji, pojawia się niespodziewanie nowy, współczesny sens (np.: "Konia tanio nie ceń, króla o mało nie proś" - czyli gdy masz sposobność, proś o wiele). Inne, znane każdemu, nabierają nowych odcieni, gdy spojrzeć na nie w świetle tego, co dziś wiemy o koniach (np. "końskie zdrowie").

Książka "Koń jaki jest, każdy widzi - czyli alfabetyczny zbiór 300 konizmów" to kompendium wyrażeń i zwrotów wzbogacających nasz codzienny język oraz doskonała lektura zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.

Dodatkowym atutem publikacji jest oryginalna szata graficzna i piękne ilustracje, będące reprodukcjami obrazów o tematyce końskiej autorstwa polskiej malarki Magdy Braciszewskiej-Klimek, która tworzy własną techniką wykorzystującą piasek i glinę.

Książkę objęła patronatem Fundacja Języka Polskiego przy Uniwersytecie Warszawskim, która doceniła jej oryginalną i interesująca formułę oraz znaczenie dla popularyzacji wiedzy o języku polskim. Publikacja ma również patronat: Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie z oddziałem Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa, Polskiego Związku Jeździeckiego, Polskiego Związku Hodowców Koni, Fundacji na Rzecz Tradycji Jazdy Polskiej oraz marki Cavaliada.

Publikacja składa się z dwóch tomów, pierwszy nabyć można będzie podczas spotkania z Ulą Kowalczuk, dostępy jest też poprzez stronę  http://www.konizmy.pl, drugi trafi do sprzedaży od 1 sierpnia 2018 r.